Pierwsze lata życia to niezwykle ważny czas dla każdego malucha, który dopiero zaczyna poznawać otaczający go świat i codziennie uczy się mnóstwa nowych rzeczy. Jeśli zależy nam na prawidłowym rozwoju naszego dziecka, szczególną uwagę powinniśmy przykładać do aktywności fizycznej oraz odpowiedniego odżywiania. A nie ma lepszego sposobu, by przekazać potomkowi właściwe nawyki niż samemu się do nich stosować – wszak przykład idzie z góry.
Na początku to właśnie rodzice stanowią niedościgniony wzór do naśladowania dla swoich pociech, wobec czego powinniśmy jak najlepiej wykorzystać tą rolę, która z czasem ulega zdecydowanej zmianie. Dlatego pamiętajmy, by już od najmłodszych lat pokazywać naszym latoroślom, jak wiele frajdy potrafią sprawić gry zespołowe (piłka nożna, siatkówka, koszykówka) czy sporty indywidualne (pływanie, jazda na rowerze). „Niedaleko pada jabłko od jabłoni” – według badań większość dzieci osób aktywnych fizycznie przejmuje nawyki swoich rodziców na tym polu także w życiu dorosłym.
Nie mniej istotne jest oczywiście zdrowe odżywianie, które w połączeniu z ćwiczeniami niesie za sobą same korzyści. Wdrożenie tych dwóch prostych i jednocześnie przyjemnych zasad dnia codziennego nie tylko pomoże naszemu dziecku utrzymać prawidłową wagę i znacząco wzmocnić kości, ale również zapewni mu właściwy rozwój oraz prawidłowe działanie serca czy układu odpornościowego. Dodatkowo kilkulatki uprawiające sport i korzystające z jadłospisu bogatego w wartościowe składniki nie mają problemów ze snem, lepiej radzą sobie w szkole, a także chętniej nawiązują kontakty z rówieśnikami.
Często zdarza się jednak, że junior nie jest skory do podążania utartymi ścieżkami i w związku z tym ani myśli zastosować się do propozycji swoich rodziców. W tej sytuacji warto pamiętać o kilku istotnych sprawach. Przede wszystkim sport w żadnym wypadku nie może być przymusem, dlatego nie oczekujmy, iż nasze dziecko będzie przejawiało zainteresowanie tymi samymi dyscyplinami, które my tak chętnie praktykujemy. Zamiast tego należy znaleźć taką aktywność, która będzie dla niego przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem. Niezwykle istotne jest również, by młody człowiek miał możliwość wyboru dotyczącą tego, kiedy i jak długo chce ćwiczyć – nie każdy musi być przecież olimpijczykiem. Pamiętajmy przy tym o zapewnieniu pociechom właściwego stroju oraz opieki medycznej.
Na każdym etapie życia kluczową rolę odgrywają emocje i nie inaczej jest ze sportem. Współzawodnictwo może zatem okazać się czynnikiem, który ostatecznie przekona nawet najbardziej leniwe maluchy. Zdrowa rywalizacja nadaje ćwiczeniom fizycznym jasny cel, a możliwość otrzymania w zamian za swoje starania atrakcyjnej nagrody z powodzeniem posłuży jako dodatkowa motywacja. Nikt nie chce być ostatni, więc wzajemne konkurowanie to pierwszy krok do tego, by wpoić naszemu dziecku, jak ważna jest regularność – bez niej nie sposób osiągać pożądanych rezultatów. Po każdym wysiłku fizycznym konieczne jest uzupełnienie straconej energii, wobec czego zadbajmy o to, by po treningu syn lub córka mogli liczyć na pełnowartościowy posiłek.
Zdjęcie wyróżniające: Freepik