U osób w starszym wieku przybierają na sile schorzenia dotykające m.in. układ nerwowy. Jedną z nich jest choroba Parkinsona, w której neurodegeneracja ma charakter postępujący. Czy aktywność fizyczna może ograniczać progres tej choroby?
Nazwa jednostki chorobowej pochodzi od nazwiska lekarza, który opisał jej przebieg. Dotyka w przeważającej większości osoby w podeszłym wieku. Schorzenie to rozwija się podstępnie przez wiele lat, aż w końcu atakuje z ogromną siłą. Wówczas wykonanie najprostszych czynności dnia codziennego urasta do rangi problemu nie do pokonania.
Po raz pierwszy choroba Parkinsona została opisana na początku XIX wieku. Objawy, jakie rzucają się w oczy, to przede wszystkim drżenie kończyn oraz spowolnienie ruchów, które jest następstwem sztywniejących mięśni. Choroba postępuje z czasem i w pewnym momencie leczenie objawowe cechuje się niską skutecznością.
Powstaje więc pytanie, czy jest jakiś sposób (poza farmaceutykami), który pozwala zahamować lub przynajmniej spowolnić rozwój choroby? Okazuje się, że z pomocą przychodzi sport, a konkretnie – aktywność fizyczna dopasowana do wieku oraz sprawności chorego.
Należy przy tym uwzględnić, że wysiłek podejmowany przez pacjenta powinien być systematyczny i dość intensywny. Wówczas można zaobserwować korzystny wpływ aktywności na przebieg choroby Parkinsona. Wszystko za sprawą tego, że zdrowy tryb życia, który przejawia się między innymi w regularnej aktywności fizycznej wykazuje działanie neuroprotekcyjne.
Wyniki badań przeprowadzonych na ludziach prezentują się dość optymistycznie. Dość powiedzieć, że jeśli osoba w średnim wieku uprawia sport (na poziomie choćby zupełnie amatorskim), to w późniejszych latach ryzyko wystąpienia u niej choroby Parkinsona jest mniejsze, niż u osób biernych fizycznie.
Co więcej, naukowcy są zdania, że regularne i intensywne ćwiczenia nie tylko zmniejszają ryzyko wystąpienia choroby, lecz także spowalniają jej rozwój. Chorzy, którzy przed wystąpieniem choroby prowadzili aktywny tryb życia oraz tacy, którzy starają się ćwiczyć mimo choroby, mają szansę na to, aby dłużej cieszyć się sprawnością, niż osoby chore, które unikają wysiłku fizycznego.
Sport uprawiany pod kontrolą trenera i lekarza to sposób na lepsze samopoczucie i zdrowszy organizm. Coraz więcej można usłyszeć o tym, że ćwiczenia fizyczne okazują się bardzo pomocne nie tylko w walce z chorobą Parkinsona. Aktywny tryb życia zmniejsza ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera. Nawet gdy te choroby się pojawią, to ich przebieg jest łagodniejszy, a sama choroba rozwija się wolniej.
Regularny wysiłek o określonej intensywności poprawia funkcjonowanie układu krwionośnego, jak również przyczynia się do zwiększenia objętości kory mózgu, przez co osoby w podeszłym wieku utrzymują sprawność intelektualną na wysokim poziomie. Jaki płynie z tego wniosek? Sport to zdrowie – w każdym wieku! Nie szukaj wymówek, zacznij ćwiczyć już dziś!
Foto wyróżniające: Freepik