Sport to zdrowie, ale co, jeśli dopiero zaczynamy wznawiać treningi po chorobie? Oto co warto wiedzieć przed powrotem do regularnych ćwiczeń po lub jeszcze w trakcie antybiotykoterapii.
Na wstępie warto warto zaznaczyć, że treningi w trakcie przechodzenia choroby nie są najlepszym pomysłem. Osoby, które na co dzień uprawiają jakąkolwiek formę aktywności fizycznej, często mają problem z usiedzeniem w jednym miejscu i w efekcie decydują się na przedwczesny powrót do ćwiczeń. W powszechnym przekonaniu utarło się wszak, że nawet podczas choroby nie warto rezygnować z rutynowych sesji treningowych.
W rzeczywistości osoby przedwcześnie wracające do normalnej aktywności zazwyczaj pogarszają swój stan zdrowia. Dlaczego tak się dzieje? To proste – w trakcie infekcji układ odpornościowy powinien móc w pełni skupić się na jej zwalczaniu, zaś ćwicząc odwracamy jego uwagę, zmuszając do naprawy mięśni. Intensywne treningi są w stanie osłabić nasz układ immunologiczny na okres nawet do 72 godzin! Jeśli decydujemy się na aktywność fizyczną przed powrotem do pełni sił, powinniśmy chociaż przez jakiś czas pozostać przy stosunkowo prostych ćwiczeniach wykonywanych na niskiej intensywności.
Przede wszystkim – powoli i bez pośpiechu. Powrót do regularnych treningów po zakończonej antybiotykoterapii stanowi zupełnie naturalną kolej rzeczy, pod warunkiem, że podejdzie się do niego z głową. Jeśli za wcześnie wejdziemy na pełne obroty, choroba prawdopodobnie do nas wróci, być może nawet ze zdwojoną siłą. Pod tym względem przedwczesny powrót do ćwiczeń fizycznych może mieć jeszcze bardziej opłakane skutki, aniżeli ćwiczenie podczas choroby.
Przyjmowanie antybiotyku ma dwie strony medalu – z jednej pomaga skutecznie zwalczyć rozmaite infekcje, z drugiej zaś osłabia organizm, a także może wiązać się z szeregiem skutków ubocznych takich jak stan zapalny jelit czy biegunka. Bezpośrednio po chorobie nie będziemy więc w stanie ćwiczyć na takiej samej intensywności, jak wcześniej. Powrót do pełnej sprawności po antybiotykoterapii jest procesem stopniowym i – co niektórym może się nie spodobać – wymagającym czasu. Reasumując, wznowienie regularnych ćwiczeń po chorobie jest jak najbardziej wskazane, ale musimy pamiętać o tym, aby od razu nie narzucać na siebie presji, a zamiast tego w zgodzie z własnym organizmem stopniowo zwiększać intensywność treningów.
Wśród sportowców bardzo częstą przyczyną infekcji jest przetrenowanie. Nie od dziś wiadomo, że zbyt intensywne ćwiczenia oraz nagminne doprowadzanie organizmu do granic wytrzymałości mają szkodliwy wpływ na stan układu odpornościowego. Jeśli zależy nam na uniknięciu takiego stanu rzeczy, musimy zapewnić samym sobie odpowiednią ilość jakościowego odpoczynku. Rozciąganie po treningu, sen właściwej długości czy nawet wieczór na kanapie z książką w dłoni sprawią, że być może nigdy nie będziemy musieli głowić się nad tym, jak wrócić do ćwiczeń po ciężkiej chorobie.
Zdj. główne: Mark Fletcher-Brown/unsplash.com