Jesień uchodzi za porę roku, podczas której wyjątkowo łatwo nabawić się różnego rodzaju przeziębień czy infekcji. Dodatkowo dyspozycja fizyczna naszego organizmu pod koniec roku zdecydowanie spada, co z pewnością negatywnie wpływa na osiągane przez nas rezultaty treningowe. W związku z tym warto zapoznać się z kilkoma prostymi sposobami, by zwiększyć odporność i wspólnie z całą rodziną pokonać jesienny marazm.
Różnego rodzaju drobnoustroje to nie jedyni wrogowie, z którymi musimy mierzyć się podczas chłodnych miesięcy. Obecna sytuacja nie napawa optymizmem, wobec czego może przełożyć się na zwiększony poziom stresu. Ograniczony dostęp do siłowni oraz pływalni skutkuje natomiast brakiem niezbędnej aktywności fizycznej. Dlatego nie ma na co czekać – jak najszybciej należy wziąć sprawy w swoje ręce i zadbać o zdrowie własne oraz najbliższych!
Geniusz tkwi w prostocie, więc nie może dziwić fakt, że jednym z najlepszych patentów na mocny układ immunologiczny jest miód. Poza doznaniami smakowymi gwarantuje on działanie antybiotyczne, przeciwzapalne i wykrztuśne. Wszystko za sprawą zawartego z nim pyłku kwiatowego, który m.in. pomaga obniżyć poziom cholesterolu we krwi, wspomaga krążenie krwi, a także funkcjonowanie wątroby. Niewątpliwą zaletą miodu jest także jego uniwersalność. Pasuje on bowiem niemal do wszystkiego – świetnie sprawdzi się w akompaniamencie pieczywa, herbaty, czy ciasta. Jeśli ktoś nie przepada za miodem, to nic straconego. Pyłek kwiatowy przyjmować można również w suszonej postaci – wystarczy wieczorem zalać go wodą i cieszyć się jego prozdrowotnym działaniem!
Kolejnym doskonale znanym sposobem, by nie dać się jesieni jest przyjmowanie witaminy C w możliwie jak największych ilościach. W tym celu pierwsza na myśl przychodzi cytryna, ale znacznie skuteczniejsza okaże się rodzima pigwa. Zawiera ona ponad siedem razy więcej tej absolutnie niezbędnej witaminy od swojej kuzynki z południa. Pigwa, poza hurtowymi ilościami witaminy C, odwdzięczy nam się również witaminami z grupy B oraz wartościowymi mikroelementami, takimi jak żelazo i kwasy organiczne. Ponadto można przyrządzić z niej pyszną marmoladę domowej roboty lub sok, który posłuży za świetny dodatek do herbaty czy innych napojów.
„Jedno jabłko dziennie trzyma lekarza z dala ode mnie” (org. „One apple a day keeps the doctor away”) – głosi stare angielskie porzekadło. Jak się okazuje, sprawdza się ono również w Polsce, wszak nasza jesień niewiele różni się klimatem od brytyjskiej odpowiedniczki. Wszelkie owoce są podstawą, jeśli zależy nam na wysokiej odporności i dobrym samopoczuciu. Wróćmy jednak na chwilę do samych jabłek. Aby wykrzesać z nich pełnię możliwości, warto sięgnąć po tzw. ocet jabłkowy, który będzie świetnym dodatkiem do napojów i potraw oraz zapewni nam tak potrzebne pokłady energii. Dzięki temu zakończymy rok z uśmiechem na ustach i będziemy gotowi na wszelkie wyzwania dnia codziennego!
W kontekście wzmocnienia odporności wszystkich członków rodziny równie ważne, co odpowiedni jadłospis są aktywność fizyczna i relaks. Wybierajmy się zatem na wspólne spacery na łonie natury, czy też leśne wycieczki rowerowe. Sport to zdrowie, a każda okazja na zażycie jakiegokolwiek ruchu jest dobra. Rodzicom z dziećmi zaleca się nawet tak proste aktywności, jak zabawa w berka – gry ruchowe nie tylko poprawiają koordynację, ale również zacieśniają więzy rodzinne. Nie zapominajmy przy tym o niezbędnym odpoczynku. Po dniu pełnym wrażeń warto zasiąść razem przy dobrym filmie lub grze planszowej i rozkoszować się wspólnie spędzonym czasem.
Zdjęcie wyróżniające: Freepik