Nam, dorosłym, często wydaje się, że dzieci nie mogą się stresować. No bo czym? Nie muszą przecież martwić się pracą, rachunkami do zapłacenia, ratą kredytu, terminem do lekarza czy choćby tym, czy czasem nie skończył się w domu papier toaletowy. Niestety, dzieci także doświadczają stresu…
Zapewne nawet Ty, choć teraz możesz o tym nie pamiętać, miałeś podczas swojego dzieciństwa okazję, by się denerwować, martwić czy smucić. Szkoła oznacza dla dzieci nie tylko możliwość rozwijania się i zdobywania wszechstronnej wiedzy, ale jeszcze jedno – presję.
Zdarza się, że rodzice, bardzo często nieświadomie, jeszcze tę presję wspomagają. Dziwiąc się, że tym razem z pracy była czwórka, skoro wcześniej były same piątki. Opowiadając wszystkim, jak wspaniałą karierę będzie mieć ich pociecha i że jest taka zdolna.
Presja nie musi oznaczać jedynie tych pozornie złych rzeczy. Nie musi równać się nakazom i zakazom. Kontakty z rówieśnikami również nie należą do najłatwiejszych, a problemy Twojego dziecka naprawdę dużo dla niego znaczą. Mając tego świadomość, warto przejść do innej, ważnej kwestii. Jak pomóc swojemu maluchowi w radzeniu sobie ze stresem?
To podstawowe ćwiczenia relaksacyjne, niezależnie od grupy wiekowej. Także u dzieci stanowią wstęp do innych ćwiczeń i doskonałą technikę, którą pociecha będzie mogła wykorzystać w każdej sytuacji. Nauczenie się ćwiczeń oddechowych pozwoli zrelaksować się w wielu trudnych sytuacjach.
To również doskonały sposób na rozpoczęcie dnia czy jedna z pierwszych rzeczy, jaką może zrobić po powrocie ze szkoły do domu, by pozwolić sobie odpocząć. Wystarczy, że dziecko położy się na podłodze, wyciągnie ręce i nogi tak, by pozwolić ciału się rozluźnić, a potem wykona kilka głębokich wdechów i wydechów.
Kolejna doskonała i sprawdzona technika relaksacyjna, choć lepiej byłoby napisać: mnóstwo technik! Na pewno pamiętasz szereg gier oraz zabaw tego typu ze swojego dzieciństwa. Świetnie się sprawdzą szczególnie w przypadku młodszych dzieci. To wciąż czas zabaw, a te, szczególnie powtarzalne, pozwalają maluchowi czuć się bezpiecznie, dodatkowo rozładowując napięcie i skumulowaną energię.
Kolejna rzecz, która sprawdza się niezależnie od wieku – nasze ciała wymagają tego, by raz na jakiś czas je porządnie rozciągnąć. Jest to szczególnie ważne dla wszystkich z nas, którzy pracują w trybie siedzącym… a czym innym jest szkoła, jeżeli nie pracą takiego rodzaju? To kilka godzin, które dziecko musi spędzić przy biurku, wstając tylko na krótkie przerwy.
Spróbujcie wyrobić u Twojego dziecka zdrowy nawyk – wolny czas warto wykorzystać na rozciągnięcie się. Jest to szczególnie dobre w przypadku zdalnych lekcji, gdy oprócz kilku godzin spędzonych przed biurkiem, jest to kilka godzin spędzonych przed komputerem. Wykonanie kilku skłonów, obrotów rąk i szyi pozwoli Twojemu dziecku na to, by jego ciało nie zastygło w bezruchu, a dzięki temu kolejna godzina lekcyjna przebiegnie o wiele lepiej.
Foto wyróżniające: Freepik