Czas spędzony w czterech ścianach przez prawie rok mógł negatywnie wpłynąć nie tylko na psychikę, ale i kondycję fizyczną wszystkich członków rodziny. Po zniesieniu obostrzeń warto ponownie skorzystać z aktywności na świeżym powietrzu.
Raport sporządzony na potrzeby marki Nestle oraz Polskiego Związku Lekkiej Atletyki został przeprowadzony we wrześniu ubiegłego roku. Badanie miało na celu wykazać, jak najmłodsi spędzili czas pandemii i lockdownu: jak spędzali wolny czas, czy byli aktywni fizycznie, jakie były ich nawyki żywieniowe i w jaki sposób uprawiali sport.
Badanie jednoznacznie wykazało, że dzieci w Polsce drastycznie obniżyły częstotliwość swojej aktywności fizycznej. Spadek dotyczył aż 33% badanych rodzin. Co więcej, średni czas spędzany przez dzieci każdego dnia na aktywności fizycznej skrócił się o około 30 minut. Uzyskane wyniki pokazały, że część codziennego czasu poświęcanego na aktywność fizyczną i sport został przeznaczony na siedzenie przed komputerem. Zmniejszył się także czas przeznaczony na kontakt z rówieśnikami.
Brak systematycznej aktywności fizycznej i siedzący tryb życia sprawił, że po roku lockdownu można mówić o istotnym osłabieniu sprawności najmłodszych. Dzieci miały znacznie więcej okazji do podjadania, szczególnie niezdrowych przekąsek, których kalorii nie mogły spalić podczas zajęć wychowania fizycznego czy zabawy na świeżym powietrzu.
Siedzący tryb życia oraz godziny spędzane przed ekranem komputera negatywnie odbiły się na prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. Utrzymanie siedzącej pozycji przez kilka godzin w ciągu dnia prowadzi do osłabienia siły mięśni, usztywnienia stawów oraz zmniejszenia ich mobilności ruchowej. Długotrwałe korzystanie z ekranu komputera lub smartfona jest także szkodliwe dla wzroku i może prowadzić do poważnych wad wzroku.
Czas lockdownu wzmożył również problem nastoletniej i młodzieńczej depresji w Polsce. Zjawisko nasiliło się w związku z poczuciem osamotnienia, ograniczonymi możliwościami wyjścia z domu, trudną sytuacją rodzinną czy cyberprzemocą ze strony szkolnych rówieśników.
O ile kłopoty związane z psychiką i samopoczuciem należy leczyć u specjalisty, o tyle problem zasiedzenia się można rozwiązać samodzielnie. Zniesione na wiosnę obostrzenia umożliwiają spędzenie wolnego czasu w rodzinnym gronie, realizując różnego typu aktywności.
Od końca maja otwarte zostały baseny, parki wodne, sale gimnastyczne, kluby fitness czy szkoły tańca. Dzięki dobraniu odpowiednich zajęć można udać się na wspólne lekcje ulubionego stylu tanecznego lub wybrać się na lekcje pływania dla całej rodziny.
Oprócz zorganizowanych aktywności warto także wybrać się na długi spacer, przejażdżkę rowerową czy skorzystać z pobliskiej infrastruktury sportowej. W tego typu kompleksach można znaleźć boisko do gry w piłkę nożną, koszykówkę, siatkówkę czy tenisa. Obiektom często towarzyszy także siłownia oraz plac zabaw dla najmłodszych dzieci.
Światowa Organizacja Zdrowia WHO opublikowała w ubiegłym roku raport, w którym zarekomendowała czas, który dzieci powinny poświęcać każdego dnia na sport. Z badań wynika, że optymalnym okresem, który można przeznaczyć na codzienną aktywność fizyczną, jest około 60 minut dla dzieci w wieku szkolnym. Ćwiczenia powinny być na średnim poziomie intensywności, tak by dziecko mogło pokonać około 6000 kroków dziennie.
Fizjoterapeuci zajmujący się prawidłowym rozwojem dziecka zalecają również wykonywanie prostych ćwiczeń, które pobudzą organizm, dodadzą siły zaniedbanym mięśniom i poprawią ogólną kondycję fizyczną. Na listę tego typu aktywności można włączyć przysiady, pajacyki, wykroki, dynamiczny marsz w miejscu, podskoki, czy nawet równoważnię na czworaka.
Foto wyróżniające: Freepik