W miniony poniedziałek zielone światło od rządu po kilku tygodniach posuchy otrzymał sport amatorski na świeżym powietrzu. Zgodnie z przewidywaniami, na efekty częściowego zniesienia rygorystycznych obostrzeń nie trzeba było długo czekać – boiska piłkarskie oraz Orliki w mgnieniu oka na nowo zaczęły tętnić życiem. Spragnione ulubionej aktywności dzieci z przytupem powróciły do regularnych treningów i pozostaje mieć nadzieję, że tak korzystny dla najmłodszych stan rzeczy utrzyma się jak najdłużej.